Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Mieczynie w dniach 8 i 9 czerwca 2013 r. wybrali się na wycieczkę do Wrocławia. Około 5 rano wszyscy byli w autokarze. Na początku niektórzy zrobili sobie małą drzemkę, inni natomiast bacznie śledzili trasę.
Na miejsce udało nam się dotrzeć prawie ze szwajcarską dokładnością. Po drodze miały miejsce tylko małe postoje na posiłek i własne potrzeby. Wrocław powitaliśmy około 10.30. Na początku udaliśmy się pod wrocławską Iglicę. Jest to charakterystyczny stalowy słup (maszt, wieża) wysokości 96 metrów (pierwotnie 106 metrów) ustawiony 3 lipca 1948 na terenach wystawowych koło Hali Stulecia (Ludowej) we Wrocławiu w związku z rozpoczynającą się tam wówczas Wystawą Ziem Odzyskanych.
Wrocławska Iglica, obok Hali Stulecia i ratusza, jest obecnie jednym z najbardziej charakterystycznych obiektów architektonicznych miasta; jej żebrowana konstrukcja w mniej lub bardziej stylizowanej formie występuje w znakach firmowych licznych wrocławskich organizacji, a nazwa Iglica pojawia się w niemniej licznych nazwach wrocławskich firm.Następnie zajęliśmy się zwiedzaniem Pergoli. Jest to budowla w kształcie połowy elipsy o długości 64 metrów, zbudowana w 1913 roku jako integralna część terenów wystawowych Hali Stulecia. Tutaj udało się zrobić dobrą powtórkę z matematyki. Wszyscy mieli za zadanie policzyć otaczające kolumny. Wyszło jak to w szkole bywa, jednym lepiej, innym słabiej. Wszyscy jednak już wiedzą, że jest 750 kolumn złączonych trejażami i porośniętych bujną winoroślą. Pergola okala Wrocławską Fontannę Multimedialną. Podobnie jak Park Szczytnicki jest jednym z ulubionych miejsc spacerowych. Następnie skierowaliśmy się do Hali Stulecia zwanej także Halą Ludową. Wielofunkcyjność dostępnych powierzchni oraz wyposażenie w najnowocześniejsze urządzenia techniczne sprawiają, że odbywające się w niej wydarzenia - kongresy, konferencje, targi, zawody sportowe czy imprezy kulturalne - prezentują najwyższy poziom organizacyjny. Nas powitała smakowitościami różnych kuchni świata - imprezą dla niewidomych i dlatego długo tam nie zabawiliśmy. Kolejnym punktem naszego wojażowania po Wrocławiu był rejs statkiem po Odrze. Szybko i sprawnie znaleźliśmy się na przystani obok ZOO. Pogoda była piękna, słońce nas delikatnie muskało i dlatego taki rejs to raj. Podziwialiśmy przy tym niezwykłe widoki Wrocławia. Zrelaksowani udaliśmy się następnie do ZOO i tutaj zostaliśmy do końca dnia. Odjechaliśmy do naszego schroniska w chwili gdy zwierzęta miały już wszystkich dość. Na pożegnanie małpy urządziły takie szczekanie, że wszystkich
zaskoczyły ich umiejętności. Wyjazd na odpoczynek po tylu wrażeniach był wskazany, ale tylko na krótko, po to by się posilić i odświeżyć. Około godziny 21 udaliśmy się pod fontanny. Jest to największa fontanna w Polsce i jedna z największych i najbardziej spektakularnych fontann w Europie. Jej uroczyste otwarcie miało miejsce 4 czerwca 2009 roku przy okazji dwudziestej rocznicy pierwszych wolnych wyborów w powojennej Polsce. Usytuowana w malowniczym krajobrazie Parku Szczytnickiego, przy historycznym kompleksie Hali Stulecia oraz Wrocławskim Centrum Kongresowym, wzbudza zainteresowanie turystów z kraju i zagranicy. Zajmuje powierzchnię bliską 1 ha, a na jej dnie umieszczono aż 800 punktów świetlnych, 300 dysz wodnych zsynchronizowanych z muzyką. Wodne strumienie tworzą ekran do wyświetlania animacji pokazów laserowych. Podczas spektakli z udziałem wody, kolorowych świateł i muzyki, Wrocławska Fontanna zamienia się w teatr wodny. W okresie zimowym niecka fontanny służy jako lodowisko. Fontanny zrobiły na wszystkich oszałamiające wrażenie i dlatego po powrocie na nocleg nikt nie mógł zasnąć.
Następnego dnia po smacznym śniadaniu pojechaliśmy do Panoramy Racławickiej. Tam przeżyliśmy żywą lekcję historii, którą kontynuowaliśmy odwiedzając Stare Miasto i Ostrów Tumski. Spacerując po wybranych mostach poznawaliśmy ich dzieje. Najwięcej emocji wzbudził most z kłódkami dla zakochanych. To był ostatni punkt wycieczki. Po posiłku wyruszyliśmy w drogę powrotną do Mieczyna.
Zespół redakcyjny z kl. VI
